back to top

Wakacje

Porady

Oscypki

atrakcje

na weekend

DEMON Zakopanego

Zakopane lat międzywojennych to najsłynniejszy ośrodek leczniczy i wypoczynkowy w kraju, zimowa i letnia stolica Polski.  Zakopane i Tatry fascynowały. Przyjazdy do Zakopanego były artystycznym obowiązkiem. Tu, pod Giewontem, spotykała się artystyczna cyganeria. Dla wielu z nich byfo to miejsce stałego pobytu. Miejsce, w którym tworzyli. Jedną z najważniejszych postaci tamtych lat, związaną nierozerwalnie z Zakopanem był Stanisław Ignacy Witkiewicz.

Ten niezwykły pisarz, malarz, filozof, krytyk sztuki urodził się 24 lutego 1885 roku w Warszawie, jako jedyne dziecko Marii i Stanisława Witkiewiczów. Pięć lat później, po przeprowadzce do Zakopanego, spowodowanej chorobą ojca, Witkiewiczowie zamieszkali w domu Jędrzeja Ślimaka na Przecznicy (dziś ulica Witkiewicza).

W 1891 roku siedmioletni Witkacy został ochrzczony a jego chrzestnymi byli: aktorka Helena Modrzejewska i legendarny góral Jan Krzeptowski Sabała. Witkacy byt dzieckiem nieprzeciętnie i wszechstronnie uzdolnionym. W wieku 8 lat napisał swoje pierwsze dramaty i komedie, zaczął malować, interesował się żywo wszystkim, co go otaczało.

Witkacy był w dzieciństwie zapalonym fotografikiem. Uwieczniał na kliszy pejzaże tatrzańskie, a latem wykonywał serię fotogramów doku-mentalnych obrazujących… lokomotywy w Sygudyszkach na Litwie, gdzie spędzał wakacje. Jest również autorem licznych fotografii swego ojca. Atmosfera rodzinna sprzyjała rozwijaniu jego zainteresowań, bowiem z gościnności ojca korzystały największe osobowości tamtych czasów.

Kształceniem Stanisława juniora zajmował się osobiście ojciec uważający, że szkoła wypacza umysł. Nie brakowało więc młodemu Witkacemu czasu na uprawianie turystyki, próbowanie sil w taternictwie, czy też jazdę na nartach. Zadebiutował jako artysta ilustrator w wieku 15 lat w „Przeglądzie Zakopiańskim”.

W roku 1901, mając zaledwie siedemnaście lat, uczestniczył w wystawie malarstwa w Zakopanem, prezentując własne pejzaże. Rodzinna edukacja Witkacego została uwieńczona egzaminem maturalnym w gimnazjum we Lwowie.

W 1914 roku Witkacy przeżył silny wstrząs. Jego narzeczona, Jadwiga Janczewska, popełniła samobójstwo. Załamanego i obwiniającego się o śmierć dziewczyny Stanisława Ignacego zabiera do Australii na wyprawę naukową słynny antropolog, przyjaciel z młodości, Bronisław Malinowski. W trakcie podróży wybuchła l wojna światowa. Witkacy wrócił do kraju i podjął niewytłumaczalną decyzję; zaciągnął się ochotniczo do carskiego pułku gwardii. Walczył w randze podporucznika po stronie Rosji. W takiej też roli przeżył rewolucję październikową.

W roku 1918 wrócił do Zakopanego, gdzie mieszkał praktycznie przez cały czas, w pensjonatach prowadzonych przez matkę. Był w Zakopanem postacią powszechnie znaną, nie tylko jako twórca, ale przede wszystkim z powodu swego ekstrawaganckiego zachowania, które zazwyczaj wszystkich bulwersowało. W 1923 roku wziął ślub w Zakopanem z Jadwigą Unrug. Od tej pory mieszka na przemian u żony w Warszawie i u matki w Zakopanem. Dwa lata później zorganizował amatorski eksperymentalny Teatr Formistyczny. Na jego scenie odbywały się premiery sztuk Witkacego: „Nowe Wyzwolenia”, „Wariat i zakonnica” (wystawiona ze względu na cenzurę pt „Wariat i pielęgniarka”).

Szereg jego pisarskich prac ma wątki zakopiańskie, a szczególnie „622 upadki Bunga”, „Pożegnanie jesieni”, „Nienasycenie”.

W roku 1928 Witkacy założył Firmę Portretową „S. l. Witkiewicz”. Warto przytoczyć fragment regulaminu firmy Witkacego: „… Portret Irminy Zborowskiej Klient musi być zadowolony. Nieporozumienie wykluczone. Regulamin jest wydrukowany w tym celu, aby oszczędzić firmie mówienia po wiele razy tych samych rzeczy…”.

Jeszcze w roku 1925 Stanisław Ignacy Witkiewicz pisał w katalogu swych portretów „Wystawiam tego roku same portrety, ponieważ moich kompozycji nikt nie ceni, nie potrzebuje ich i nie kupuje, a krytyka je przemilcza, albo pisze o nich rzeczy nieistotne, a nawet czasem bzdury”.

Niezwykle były podpisy na portretach wykonanych przez Witkacego, odzwierciedlały jego nastroje. Na przykład NP. oznaczało, że artysta przed malowaniem nie palii, i, że nie pil alkoholu. Wyróżniał też kilka typów portretów, np. typ A rodzaj stosunkowo najbardziej wylizany, typ C (…) typ. tzw. wykonany przy pomocy C2H5OH i narkotyków wyższego rzędu.

Witkacy malował nie tylko tych, którzy ze snobizmu pragnęli mieć portret jego autorstwa, ale również swoich przyjaciół oraz wielbicielki, l tak powstały m. in. portrety Niny Stachurskiej, Irminy Zborowskiej, Stanisława Witkiewicza, Modesty Zwolińskiej. Największy zbiór portretów Witkacego znajduje się poza Zakopanem, w Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku. W roku 1937 Witkacy był wsól-organizatorem i wykładowcą Letniego Uniwersytetu Wakacyjnego. W gronie wykładowców znaleźli się m. in. Karol Irzykowski, Jan Stanisław Bystroń, Roman Ingarden.

Witkacy publikował również w miejscowej prasie. Najgłośniejszy jego artykuł to „Demonizm Zakopanego”, w którym określił swój stosunek do miasta pod Giewontem. Oto jego fragment „… Nazwano niegdyś Zakopane duchową stolicą Polski. My nazwaliśmy je inaczej, generalną wytwórnią specyficznego, zresztą czysto polskiego narkotyku. zakopianiny/…/. Bo przecież demonicznie wpływa na dusze spotworniałe i wciąż potworniejsze małe miasteczko, co u stóp gór, jako pleśń jakaś ohydna się rozpełzło/…/ nie pensjonaty, sanatoria, nie alkohol i nikotyna /,.,/, Gdzieś w pośrodku znajduje się ta elita, której szczyt stanowią w Polsce prawdziwi zakopiańczycy, tj. ci którzy potrafią pochłaniać maksymalne dawki zakopianiny /…/ jest to piekielnie przyjemne w swojej męczarni, że możemy tylko błogosławić siły, które polski organizm obdarzyły takim wyrostkiem robaczkowym jakim jest Zakopane. A można mieć nadzieję, że przy dalszym zdrowieniu polskiego organizmu i nam nie grozi żaden „appendicitis” („przyczynek” przyp. red.) i mimo całej pozornej nie-użyteczności, Zakopane, trwać będzie dalej i wytwarzać coraz to nowe formy psychopatów polskich”.

W roku 1938 Witkacy podjął bezskuteczną próbę wskrzeszenia Teatru Formistycznego, rozpoczął pisanie sztuki pt. „Tak zwana ludzkość w obłędzie”,
z której zachowała się tylko strona tytułowa i spis osób. Witkacy zaczął cierpieć na silne ataki depresji, wystąpiły coraz silniejsze objawy manii samobójczej.

Po wybuchu II wojny światowej opuścił Warszawę i z falą uchodźców skierował się na wschód. 18 września 1939 roku, w lesie w pobliżu Jeziory (na Polesiu) w dniu wkroczeniu wojsk radzieckich i zajęcia wschodnich terenów Polski popełnił samobójstwo. Polskie Ministerstwo Kultury i Sztuki, w kwietniu 1988 roku zorganizowało operacje sprowadzenia szczątków Witkacego do Zakopanego. Uroczystości pogrzebowe odbyty się z pompą 14 kwietnia tegoż roku. Niestety, podejrzenie, że sprowadzone z Jezior szczątki nie należą do Witkacego, potwierdziło się podczas ekshumacji w listopadzie 1994 roku.

Zamiast Witkacego sprowadzono zwłoki młodej kobiety.
Cmentarny chichot Witkacego rozległ się nie tylko na Pęksowym Brzyzku.

Stanisław Kałamacki „Informator Zakopiański”

Przeczytaj również:

Najnowsze na portalu
Polecamy
Najnowsze na portaluZOBACZ
Polecamy